środa, 23 stycznia 2013

Rozdział 18

Adrian von Ziegler - Into Sunlight - YouTube Cudowne zapraszam do przesłuchania <3
________________________________________________________________________________
Hermiona otworzyła naszyjnik jakimiś dziwnymi słowami, których Draco ani w ząb nie rozumiał. Wisiorek ożył i wąż zszedł z czaszki na jej rękę odsłaniając malutki przycisk na czaszce, który nacisnęła. Czaszka otworzyła się z cichutkim kliknięciem i ukazała pergamin poskładany w kosteczkę. Dziewczyna wyciągnęła papier i go rozłożyła poczym podała go Malfoy'owi:
Droga Hermiono!
Pan, który przychodził do Ciebię każdej Soboty nie będzie ci już zatruwał umysłu swoimi bajeczkami. Nie powinien w ogule tam przychodzić. Zapomnij o tym czego Cię uczył, wyrzuć księgi, które Ci dał.
Postarałam się o to, żeby już nigdy nie przyszedł do Twojego domu. Zaklęcię, które rzuciłam jest dość silnę, ale może je złamać po kilku latach! Uważaj na siebie!
                                                                                                                    Zawsze Twoja
                                                                                                                             R.B.
-Tylko tyle?-zapytał chłopak.
-Tak, z listu domyśliłam się, że ta kobieta rzuciła na niego Klątwe Zapomnienia . Trzeba być nie lada czarodziejem żeby ją rzucić i jeszcze lepszym, żeby ją złamać, a zwłaszcza jeśli próbujesz ją ściągnąć z siebie.. Chciałabym się dowiedzieć kim są moi prawdziwi rodzice-westchnęła
-Nie martw się. Na pewno się dowiesz. Pamiętasz rozmowe we Wrzeszczącej Chacie? Najpóżniej za dwa miesiące się dowiesz.
-Ale to tak dużo, prędzej to chyba sama się doweim i lepiej żeby ci mugole trzymali się zdala odemnie, bo ich potraktuję jakimś zaklęciem już gorsze rzeczy im robiłam- uśmiechnęła się zjadliwie,ale opamiętała się widząc zdziwione spojrzenie Dracona- Yyy to znaczy mam na myśli takie dokuczanie słowami .. no i yyy.. jakieś głupie zachowania..
-Taaa jasne. Daruj sobie już się wygadałaś-powiedział i się uśmiechnął
-Eee..
-O nie tylko nie zamieniaj się w Grzmottera !
-Hahaha ok ok chodżmy lepiej szukać szkoły -zaproponowała i uśmiechnęła się do niego na co on odpowiedział tym smaym.
Jaki on ma boski uśmiech ... Opamiętaj się dziewczyno to jest Malfoy! Oj tam ja tylko mówię, że ma ładny uśmiech. Od tego się zaczyna. Najpierw jest uśmiech potem są oczy i sratatata Bóg wie co na końcu jest ptaszek. Hahaha bardzo śmieszne, spadaj!
Odkąd Hermiona straciła swoich przyjaciół, których i tak nie miała bo oni uważali ją tylko za podręczną encyklopedie, często gadała w myślach sama ze sobą albo gadała sama do siebie na głos.
-No to w którą stronę?-zadała pytnie byleby przerwać tą ciszę
-Chyba przed siebię..-odparł
-Zachciało mi się Hogsmeade nie?
-Nooo.. Fajne Hogsmeade szkoda tylko, że sklepów nie ma, bo głodny jestem
-Ja też..
-No to na co czekamy w drogę.
Po kilku godzinach włóczenia się znaleźli w krzakach ptasie gniazdo i gwizdnęli jajka na kolację.
-Dużo to tego nie ma-stwierdził zdegustowany chłopak przyglądając się Hermionie jak zmaży jaja na ogniu.
-Nie wymyślaj lepsze to niż nic. Nie zawsze musisz mieć to co chcesz- dodała z przekąsem
-Hah racja.
Po kilkunastu minutach kolacja była gotowa.
-Szkoda, że nie ma soli
-Malfoy!
-No co?-zaśmiał się
-Gówno
-Niełdnie tak mówić przy jedzeniu
-To idż jeść gdzie indziej, bo ja będę mówić jak mi się podoba
-Nie chce mi się
-To siedż cicho i jedz!
-Okay-Powiedział i zrobił minę zbitego psa
-Hahahahahah
Po posiłku dosypali drewna do ogniska i położyli się koło siebie, żeby było im cieplej. Nie minęło pięć minut, a Draco położył ręke na biodrze dziewczyny i przysunął ją do siebie.
-Chamuj się Malfoy !-powiedziała i zrzuciła jego ręke z siebie.
-Myślałem, że ci zimno to chciałem cię przytulić, żeby cię ogrzać-powiedział niewinnie
-To nie myśl tyle, bo ci to szkodzi. Jakby mi było zimno to na pewno bym się do ciebie nie przytuliła!
-Czemu? A ja mogę cie przytulić jak mi bedzie zimno?
-Zapomnij !
-Ale czemu?
-ZAPOMNIJ!
-OK niech ci bedzie .-uległ i zaraz dodał szeptem-Poczekam aż zaśniesz.
-Coś ty powiedział?!
-Nic-za szybko odpowiedział do tego to przerażenie w oczach.. Nie miał szans..
Hermiona rzuciła sie na niego i zacczęła okładać go paskiem od swojego płaszcza wreszcząc przy tym
-Ty dupku! Ty zboczeeńcu! Ja ci dam ! Opanuj się bo ja nie jestem z tych dziwek co do  ciebie po nocach przychodzą!!!!
-Au! No nie teraz przesadziłaś!-powiedzial i uieruchomił ją przyciskając ją swoim ciałem do ziemi i patrząc prosto w oczy-Po pierwsze nie przychodzą do mnie żadne dziwki a po drugie nie uważam cię za taką.
-Aha-powiedziała i wymruczała pod nosem coś co brzmiało jak jakieś niezbyt przyzwoite wyzwiska.
-Co ty tam mruczysz?
-Nic
-No mam nadzieję-miał cos jeszcze dodać, ale przeszkodziła mu ręka Hermiony, która znalazła się na jego ustach.
-Cii-powiedziała i wtedy do ich uszu dobiegło ciche warczenie wydobywające się z pobliskich zarośli...

12 komentarzy:

  1. Mrrrrr ... jak słodziaśnie ;]]
    I no ten tego pisz kolejny <333

    OdpowiedzUsuń
  2. CZY TY MUSISZ KOŃCZYĆ W TAKICH MOMENTACH?
    rozdział świetny, ale doszukałam się chyba dwóch błędów :)
    pisz szybciej, bo już nie mogę się doczekać..
    chociaż autorki niektórych blogów jakie czytam mogą dodawać nowe rozdziały co trzy miesiące O.o
    //Molly

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HAha dzięki :P jakie to błędy ? Nie napisałaś chce się poprawić wiesz :P

      Usuń
  3. Jezuu, szkoda, że przerwałaś w takim momencie :D Rozdział jak zwykle, genialny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. HAHAHAHAZABIJECIĘNAŚLĘSKLĄTKIHAGRIDAIZJEMJAKMOŻESZWTAKIMMOMENCIE ?! ZAJEEEBISTY !

    OdpowiedzUsuń
  5. NIENAWIDZĘ, GDY TAK KOŃCZYSZ! >.< Lepiej pisz szybko kolejny, bo ciekawość mnie zeżre i stracisz czytelniczkę :PP
    Ale do rzeczy, jak zwykle cudowne i wciągające ;3
    "Nie minęło pięć minut, a Draco położył ręke na biodrze dziewczyny i przysunął ją do siebie." - KOOOCHAM! <333

    Także no, pisz i dodawaj ;*
    a, i zapraszam też do mnie, jakbyś chciała oczywiście,
    http://dramionestory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. K O C H A M ! ! !
    Kocham tego bloga. Ubóstwiam i domyślam się chyba kto będzie jej tatą...
    Mam nadzieję, że będziesz się rozwijać
    Pozdrawiam i weny zyczę
    Kath<3

    OdpowiedzUsuń
  7. jesteś świetna !!! nie moge się doczekać następnej notki ! a właśnie, kiedy bd następna ??? :)) i jedna prośba pisz coraz więcej o ich narastającej miłości xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Draco to zboczeniec xD Rozdział spoko, pomimo kilku niegramatycznych form i literówek xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej, opowiadanie jest ciekawe, ale popracuj nad ortografią bo cholernie razi w oczy :)

    OdpowiedzUsuń